niedziela, 9 grudnia 2012

-Nie rozumiem-powiedziała Ali-czemu Ross jak wróciłam zachowywał się tak dziwnie?
-Czemu dziwnie?
-Tak choćby mnie unikał. I nie dzwoni.
-Ali...bo ja mu nie chcący powiedziałam,że masz chłopaka.
-Que? Czemu to zrobiłaś?
-A czemu ty mu nie powiedziałaś?
-Bo pomiędzy mną,a Diegiem nie jest dobrze.
Rocky usiadła obok przyjaciółki. Przytuliła ją. Ross siedział w swoim pokoju. Miał słuchawki na uszach. Do pokoju wpadł Riker. Blondyn ściągnął słuchawki.
-Co?-spytał ostro.
-Wyluzuj-powiedział Riker- chcę tylko spytać co z tobą. Chodzi o Alison?
-Może.
-Czemu do niej nie zadzwonisz lub nie napiszesz?
-A co to zmieni?
Rozmowie chłopaków przysłuchiwała się Rydel.
-Przynajmniej sobie wszystko wyjaśnicie-powiedziała Rydel-No już bierz telefon i dzwoń.
-A musicie tu siedzieć?-spytał oburzony.
Riker i Rydel wymienili znaczące spojrzenia i wyszli z pokoju. Ross wziął telefon i wyszukał numer Ali. Dziewczyna szybko odebrała telefon.
-Cześć Alison.
-Cześć.
-Słuchaj możemy się spotkać dziś?
-Tak. Jak chcesz to możemy u mnie. Mam wolną chatę.
-Dobra.
Alison rzuciła telefon na łóżko. Rocky już wyszła. Była ciekawa o co może chodzić Rossowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz